Mecz z Kryształem Stronie Śląskie na boisku rywala zgodnie z przewidywaniami był bardzo trudny. W pierwszych 40 minutach tego spotkania nie wiele działo się na boisku. W tym fragmencie gry obie drużyny miały po jednej sytuacji do zdobycia gola.
Na pierwszą bramkę kibice zgromadzeni na boisku w Stroniu Śląskim musieli czekać do 38. minuty spotkania. Cała akcja rozpoczęła się od zagrania Reicha, który dośrodkował z prawej strony boiska. Bramkarz gospodarzy wypiąstkował piłkę pod nogi Pieniążka, a ten zgrał futbolówkę do Mateusza Ptaka, który przelobował golkipera Kryształu. Po tej sytuacji w 42. minucie bramkarz gospodarzy musiał opuścić boisko z powodu kontuzji kolana, a w jego miejsce wszedł zawodnik z pola.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy na 2:0 podwyższył Ignatowicz, który wykorzystał świetne podanie Ptaka i nie miał problemu umieszczenia piłki w siatce w sytuacji sam na sam.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęła nasza drużyna, ale niestety nie stworzyła żadnej bramkowej sytuacji. W 56. minucie gospodarze zdobywają bramkę kontaktową po rzucie rożnym. Pomocnik Kryształu dośrodkował w pole karne wprost na głowę niepilnowanego zawodnika, który pewnym strzałem pokonał Leletkę.
W 66. minucie meczu na 3:1 wyprowadza nas wprowadzony chwilę wcześniej Dąbrowski, który wykorzystał świetne podanie od Mojsy i w sytuacji sam na sam wpakował piłkę do bramki.
W 68. minucie gospodarze wywalczyli karnego po faulu Piotrowskiego. Zawodnik ze Stronia Śląskiego pewnie wykorzystał „jedenastkę” i mieliśmy wynik 3:2 dla MKS Karolina.
W 70. minucie spotkania sędzia główny zawodów podyktował kolejny rzut karny tym razem dla naszej drużyny. W polu karnym faulowany był Dąbrowski, a do piłki podszedł M. Krawczyk i pewnie wykorzystał ten stały fragment gry.
W doliczonym czasie gry drugiej połowy piłkarz ze Stronia Ślaskiego dograł w pole karne z rzutu rożnego na głowę swojego kolegi, który trafił w poprzeczkę, a do piłki dopadł napastnik Kryształu i dobił ją do bramki strzeżonej przez Leletkę.
Po emocjonującej drugiej połowie sędzia zakończył zawody, a nasz zespół mógł się cieszyć z 3 punktów wywiezionych z ciężkiego terenu.
NYSA KŁODZKO- KAROLINA JAWORZYNA ŚL.3:4 (0:2)
0:1-38'Ptak, 0:2-45'Ignatowicz, 1:2-56', 1:3-66'Dąbrowski, 2:3-68'karny, 2:4-70'M.Krawczyk(karny), 3:4-90'
Karolina:Leletko, -Wirchniański(59'Piotrowski), Mojsa, Kurzeja(82'Krzeczowski), Krzykalski, -Reich(54'Dąbrowski), Ptak(75'Bal), M.Krawczyk, Szuba(63'Rutkowski), -Ignatowicz, Pieniążek(67'Tymcik)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.